Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2013

zakupy w SportsDirect

Dzisiaj do południa zakupy w SportsDirect.com - jedna z największych sieci sklepów sportowych w Anglii otworzyła pierwszy sklep w Polsce w Parku handlowym Targówek (obok Ikea/ centrum Marki). Jak na Anglików przystało, nie mogło tam zabraknąć sprzętu do golfa. I właściwie jest to pierwszy w Polsce sklep gdzie jest dział golfowy, i gdzie pierwsza napotkana kobieta z obsługi na pytanie o sprzęt do golfa nie zrobiła wielkich oczu, tylko pokazała drogę :) Sam dział dość ubogi, ale przynajmniej jest:) Trochę toreb golfowych Dunlopa, raczej kiepskich... buty strasznej jakości... kijów może z 15 modeli, głównie puttery, ale za to w bardzo dobrych cenach. Niezły wybór piłeczek, kupiłem sobie pudełeczko pomarańczowych Dunlopów, ceny bardzo przystępne. Nabyłem też treningową matę do putowania, taki pasek wykładziny jakieś 2,5 metra zakończone 'niby dołkiem'. Prostuje się teraz pod obciążeniem, jutro spróbuję. Kupiłem też kilka drobiazgów: fajny 'licznik uderzeń' na wszystkich 18...

drugie zwycięstwo

Dzisiaj X Runda Beginners Series, wygrana! Na pierwszym dołku znowu zjadła mnie trema.... koszmar. Drugi dołek już lepiej, na 6 uderzeń, czyli aktualna norma. Na 3 i 4 miałem fatalne wybicia z tee, ale świetne się ratowałem i znowu standardowe 'double bogey'. Dalej też w normie, na 7 i 8 dołku 'bogey', czyli świetnie. Potem przeszliśmy 10, 11, 12, 13, 14, 18, ominęliśmy kilka bo komary dawały się we znaki. (acha, grałem z Wojtkiem Miszczakiem i Piotrem Baszakiem, czyli z przodownikami tegorocznego rankingu..... Aneta, żałuj, że nie grałaś ze mną w jednym flightie, poszłoby ci lepiej:) No i turniejowe 9 dołków zamknięte brutto 56 uderzeniami dało 25 pkt. Stableford (według moich wyliczeń 28) i dało pierwsze miejsce w tej rundzie Bigginers Series! Super! Nie czułem, że gram na maksimum swoich możliwości, ot grałem sobie. Co jest pocieszające, że teoretycznie stać mnie nawet na więcej :) Dobranoc.

golf again..

Dzisiaj grałem w Rajszewie. Straszna kolejka się zrobiła na starcie około 14:00. Więc zaproponowałem jakmiś skośnookim grę razem ze mną. Ojciec i dwóch synów. Bardzo miło było. Okazało się, że dzieciaki grają tylko na 'trójkach'. Mieli Melexa więc szło całkiem nieźle, choć ktoś za nami podobno się skarżył, że wolno gramy.. no może daliśmy im trochę czekać na 10 dołku, ale poza tym niewiele ich widziałem. Współgracze radzili sobie nieźle :) Ojciec gra od 2 miesięcy, więc nie wymagajmy za wiele:_) ale nieźle sobie radził, irony całkiem nieźle. Przeszedłem pole na 113 uderzeń, więc całkiem nieźle jak na mój poziom...  Mile spędzony dzień!

Golf 1

Tak sobie przypomniałem, że mam takiego zapomnianego bloga.... to w związku z tym, że od roku uczę się grać w golfa i naszło mnie, że warto by gdzieś rejestrować wrażenia i postępy w tej przygodzie. Zdałem sobie sprawę, że chętnie krzewiłbym wśród znajomych grę w golfa, ale próby mówienia o tym do ludzi, czy umieszczanie sporadycznych informacji na FB jakoś nie odnoszą skutku :) Niestety odbiór golfa w naszym społeczeństwie pozostaje pod silnym wpływem PRL-u, który zakorzenił wyobrażenie o elitarnej zabawie dla milionerów czyli wyzyskiwaczy. Pogląd, że normalnego człowieka nie stać na grę w golfa wciąż pokutuje w świadomości przeciętnego Polaka. W Polsce jest około 20 pełnych pól golfowych, podczas gdy w Czechach prawie 50, w Szwecji 480, we Francji 560, w Niemczech ponad 680, w Anglii ponad 2 700 a w USA ponad 17 000.... no ale trochę się zapędziłem :) To tylko pokazuje różnice w podejściu do tego sportu w różnych krajach, która oczywiście wynika z tradycji i historii. W kraj...